Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-03-2014, 20:48   #30
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Pośród śmieci starego wysypiska dało się odczuć jakąś dziwną obecność czegoś większego. Patrzyło w głąb świadomości Nauta, subtelnie penetrując jego myśli i odczucia. Lou zrobiło się chłodno na plecach a oddech przyspieszył nieznacznie. Nie wiedział czy to jakiś flashback po którymś z psychodelików czy jakaś nietypowa dziwna forma ataku paniki. Spojrzał w kopertę z chipem danych zapisanych w DNA. Zrozumiał, stał przed wyborem. Patrząc z dół zbocza zobaczył mężczyznę, który ostatecznie mu zaufał. Anarchiści , wolne dusze nie posiadały za wiele oprócz zapału do walki z opresyjnym systemem , a w obecnej ludzkości nic bardziej nie uwidaczniało nadużyć władzy niż hiperkorporacje rządzące wewnętrznymi planetami układu, przynajmniej tak zawsze gadał Spook kiedy razem palili zioło. Spook niemniej z biedy umarł na raka , a jego zapis tożsamości spoczywał w którymś z banków ego na Tytanie. On jednak potrzebował pieniędzy, wspólny biznes , Rush Motion stało na włosku. Lou oparła się u wejścia do tunelu na powierzchnie i zapaliła cienkiego papierosa zapalniczką darowaną przez ruska. Mieszało się jej w głowie i doprawdy nie wiedziała co robić. Ostatecznie jednak zwyciężyła niepewność- korporacja mogła ją po prostu wykorzystać a wolni ludzie jakoś ją znali i miewała z nią wcześniejsze konszachty. Kiedy odzyskała dostęp do sieci weszła w odpowiednie kontakty i ruszyła w obieg swoje dawne znajomości. Naut zapewne nie żałował.
 
Pinn jest offline