W pas się kłaniam dziękując chórowi kur oraz Prumusowi.
Jestem wzruszony. <ociera oczy kantem złożonej, materiałowej chusteczki>
Wyleczywszy ból głowy po wczorajszych oberkach, kujawiakach, browarach i ilości kieliszków, której nie bardzo pamiętam... wracam (boleśnie) do świata żywych. Na docka już odpisałem... na pw za chwil parę
Jedziemy dalej z tym koksem!
Smoki są do uratowania!
Królestwa do okradzenia!
A królewny do zgwałcenia...
... czy jakoś tak to było
Pozdrawiam,
holly