Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-04-2014, 06:21   #88
Someirhle
 
Someirhle's Avatar
 
Reputacja: 1 Someirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputacjęSomeirhle ma wspaniałą reputację
Tommy zerwał się jak że smyczy i pognał prosto do ambulatorium. Godzina oczekiwania sprawiła, że stał się nerwowy i ręka zaczynała go nieznośnie szczypać i swędzieć od samego patrzenia. Załomotawszy do drzwi, wpadł jak burza nie czekając na odpowiedź. Ta historia naprawdę podziałała mu na wyobraźnię, szczególnie, że pokazywali mu tamtego faceta później - nie chciał podzielić jego losu.
- Co jest, doktorku? - zagaił dowcipem, którego pochodzenie zaginęło w mrokach wojny.
- Podrapało mnie jakieś cholerstwo, może zarazliwe jakieś... - wzrok zeslizgnął mu się na rannego na stole - O kurwa, a tego kto tak załatwił? Bo przecież nie te małe gówna chyba? -
Mimo wszystko zależy mu głównie na szybkim opatrzeniu własnej rany.
 
__________________
Cogito ergo argh...!
Someirhle jest offline