Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-04-2014, 12:50   #4
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Gwardia Imperialna. Młot Imperatora. Potężna struktura - kolos, których choć nie raz powolny, kiedy uderzy miażdży prawie każdego przeciwnika...

Teraz Heyron Azul, wypędzone swego czasu do Kopca Śmierci Volg na planecie Fenksworld, był jednym z elementów Młota. Jednym z niezbędnych. Był w pełni świadom że został jednym z ostatnich techkapłanów w Volgickim 405. - newralgicznym trybem bez którego kompania mogłaby się posypać.
Ale przyszedł czas zmian i jego niewielki regiment został zrzucony na Malice...

***

Techkapłan przyjął butlę i przyczepił ją do zapięcia przy pasie. Na tą misję nie zabrał serwitora który zwykle dźwigał rzeczy niepotrzebnie obciążające techkapłana. Na tej misji sam cyber-sługa by był obciążeniem i balastem.

- Jak rozkażecie, tak zostanie... uczynione. - rzekł syntetykiem Heyron.

Karapaks mu wydany został gruntownie przerobiony na "trybiarską modłę", pozwalając jego posiadaczowi na korzystanie z mechadendrytów, dwóch hydraulicznych ramion przyczepionych do jego pleców uzbrojonych w przemysłowe kleszcze i narzędzia, obecnie złożone i spoczywające na barkach technoklechy. Jednostka zasilająca od której oba mechaniczne ramiona odchodziły była dosyć... surowa w swojej budowie i było pewne że zrobi dużo hałasu, kiedy już jej Duchy Maszyny przebudzą się do życia. Jednak będzie to zapewne moment w którym mało kto będzie się przejmował buczeniem Duchów... na pewno nie wrogowie którzy ujrzą idącego na nich mechanicznego potwora okrytego szkarłatną, zabrudzoną od smarów i olejów szatą.

Heyronowi takie postrzeganie jego osoby odpowiadał. Każda sekunda wahania ze strony przeciwnika może decydować o życiu i śmierci. Volgici go tego nauczyli... podobnie jak pogardy wobec strachu i tych, którzy się mu poddawali.

- Set. - powiedział głośno dla formalności unosząc dłoń, łączyć kciuk ze wskazującym w kółko i prostując pozostałe palce.
 
Stalowy jest offline