Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2014, 18:34   #109
Aramin
 
Aramin's Avatar
 
Reputacja: 1 Aramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie cośAramin ma w sobie coś
Kelvin był zdruzgotany tym co zastał w obozowisku dlatego stał przez chwilę wryty błądząc wzrokiem po wszystkim, gdy natknął się na spojrzenie Eilif zastanowił się, czy jego własne nie jest szalenie podobne. Podszedł do martwego zwierzęcia i smętnie pogładził jego grzywę patrząc z współczuciem na Edgara, któremu chciałby powiedzieć "rozumiem Cię", ale nie miał siły by tak skłamać. Dziwnie zobojętniały nie sprawdził stanu innych w swoistym znużeniu wierząc w zdolności Eilif. Podszedł do niej i położywszy jej dłonie na ramionach powiedział:
-Jak wrócisz wytłumaczysz mi co ominąłem. A potem zabierzemy się i wrócimy do Viseny.
Jak postanowił tak zamierzał zrobić; modląc się do Silvanusa o to, aby nikomu nie przytrafiło się już nic złego choć gdyby miał trafić na źródełko szaleństwa, to może nawet chętnie by się napił i śmiał z tego wszystkiego, zamiast rozpaczliwie wyczekiwać przybycia Yarkissa razem z jakimś cudownym ratunkiem.
Chcąc wykonać polecenie bardziej doświadczonej towarzyszki pobiegł za Edgarem, klepnął go w ramię i powiedział stanowczo:
-Czekaj! Muszę dać Ci Twoją porcję ziół!
 

Ostatnio edytowane przez Aramin : 04-04-2014 o 19:34.
Aramin jest offline