| Dzieci, drogie dzieci. Wystarczy skoncentrować się na sobie. Zacząć myśleć do środka i już ma się nad mocą kontrolę. Oczywiście wy od razu nie będziecie mieli takiej jak ja,... ale z czasem kto wie.
Wypowiedział te słowa odrobinie zadziornie. Zarazem delikatnie napuszając się swoją wyższością oraz okazując wam odrobinę troski.
[user=3301]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user]
[user=3444]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user]
[user=561]Mężczyzna ściągnął rękawiczkę i po chwili zręcznie, ale nie nerwowo ani agresywnie, złapał cię za rękę. Od razu po tym puścił ją. Oczywiście, że jestem mutantem... wyszeptał tak że tylko ty to słyszałaś
Dostrzegłaś, że wszyscy wpatrując się w niego, nagle zrobili się zdezorientowani... [/user]
Niestety nie Aneta. Nie widzę ani ciebie ani poświaty... Tomek krążył wzrokiem mniej więcej tam gdzie stałaś.
Mężczyzna mówił dalej
Naczytałeś się zbyt wielu komiksów, żeby myśleć, że są szkoły które uczą tego i owego. Może jeszcze chciałbyś, żeby było kolorowo jak u Xaviera? Zapomnij. Ale żeby rozwiać wasze wątpliwości..., jestem jednym z tych dobrych. Jestem po waszej stronie. Bo przecież jestem mutantem a mutanci powinni trzymać się razem.
Pozwólcie, że coś wam powiem...
Skoncentrujcie się. Uspokójcie. Skupcie na sobie i przestańcie myśleć o tym waszym koledze... jak mu tam było? Kajetan, tak.
Kiedy wasze moce przestaną być aktywne i będziecie spokojni powiem wam coś więcej na temat tego co się z nim stało.
Starał się wypowiadać te słowa spokojnie i poważnie. Nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów i co najważniejsze, nie był już tak pyszałkowaty.
__________________
Nobody is perfect |