X-Men - Strona 6

**Redone** · 17-02-2007, 21:45

- Skąd... skąd wiesz że klęczę? Widzisz mnie?

Podeszłam do mężczyzny i pomachałam mu ręką przed oczyma. Przy okazji dobrze mu się przyjrzałam. Zajrzałam w głąb jego oczu - w końcu oczy są zwierciadłem duszy i wiele można z nich wyczytać. Otrzepałam nogawki z kurzu i wyprostowałam się dumnie, choć tylko jedna osoba mogła mnie zobaczyć. Tak, to dar, nie przekleństwo. Trzeba tylko nauczyć się go używać.

- Więc ty też jesteś mutantem. - bardziej stwierdziłąm niż zapytałam.

Odwróciłam się teraz do Tomka.
- Tomek, czy widzisz tę poświatę wokół mnie czy zniknęła wraz z moim zniknięciem?

imported_Grom · 18-02-2007, 10:19

-A ty pewnie wiesz, jak to kontrolować, tak? Może to dar, ale tak długo jak go nie kontrolujemy to jest przekleństwo. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Jeśli istnieje coś co może nam pomóc, jakaś szkoła, cokolwiek, to chętnie do niej pójdę. Boję się, że jak wrócę na Uniwersytet to nagle niekontrolowanie zamienię się w ... moje drugie ja.

Koinu · 18-02-2007, 21:28

-Tak, nie chciałbym, żeby ktoś mnie teraz zobaczył jak sobie latam, pomóż nam, szybko!-
Nie wiem czy można mu do końca ufać, może to jakiś podstęp, może on nie ma wcale w obec nas czystych zamiarów...

Alex nie do końca ufał temu człowiekowi, ale teraz to było nie ważne, najważniejsze było to żeby nikt ich nie zobaczył.

bratek · 25-02-2007, 17:00

Dzieci, drogie dzieci. Wystarczy skoncentrować się na sobie. Zacząć myśleć do środka i już ma się nad mocą kontrolę. Oczywiście wy od razu nie będziecie mieli takiej jak ja,... ale z czasem kto wie.
Wypowiedział te słowa odrobinie zadziornie. Zarazem delikatnie napuszając się swoją wyższością oraz okazując wam odrobinę troski.

[user=3301]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user]
[user=3444]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user]

[user=561]Mężczyzna ściągnął rękawiczkę i po chwili zręcznie, ale nie nerwowo ani agresywnie, złapał cię za rękę. Od razu po tym puścił ją. Oczywiście, że jestem mutantem... wyszeptał tak że tylko ty to słyszałaś
Dostrzegłaś, że wszyscy wpatrując się w niego, nagle zrobili się zdezorientowani... [/user]

Niestety nie Aneta. Nie widzę ani ciebie ani poświaty... Tomek krążył wzrokiem mniej więcej tam gdzie stałaś.

Mężczyzna mówił dalej
Naczytałeś się zbyt wielu komiksów, żeby myśleć, że są szkoły które uczą tego i owego. Może jeszcze chciałbyś, żeby było kolorowo jak u Xaviera? Zapomnij. Ale żeby rozwiać wasze wątpliwości..., jestem jednym z tych dobrych. Jestem po waszej stronie. Bo przecież jestem mutantem a mutanci powinni trzymać się razem.

Pozwólcie, że coś wam powiem...
Skoncentrujcie się. Uspokójcie. Skupcie na sobie i przestańcie myśleć o tym waszym koledze... jak mu tam było? Kajetan, tak.
Kiedy wasze moce przestaną być aktywne i będziecie spokojni powiem wam coś więcej na temat tego co się z nim stało.
Starał się wypowiadać te słowa spokojnie i poważnie. Nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów i co najważniejsze, nie był już tak pyszałkowaty.

imported_Grom · 27-02-2007, 14:56

Zacząć myśleć nad mocą od środka? Ciekawe...
Brian skoncentrował się mocno, jednak jego wysiłki nie dawały żadnego efektu. Wtedy się zirytował-
-Skoncentrować się od środka? Jakoś w moim przypadku to nie działa!!
Było bardzo wyraźnie widać, że od czasu przemiany Brian stał się bardziej agresywny. Ze złości machną ręką i wtedy... z jego ręki wyleciała kula ognia, która przeleciała dwa metry i znikła tuż przed niewidzialną Anetą.
-Aaa.. to co?
Brian machną ręką ponownie jednak nic się nie stało. Chwilę stał w zastanowieniu po czym uniósł ręke do góry i kula ognia ponownie wyleciała z jego dłoni. Po tym Brian spojrzał na resztę i powiedział
-A więc tak to działa... Po tym wypuścił powietrze i ognie znikły z jego ciała, a on wrócił do poprzedniej formy.

Koinu · 27-02-2007, 17:48

Dobra... spokój zaraz to minie, musze zlecieć na ziemie...
I nagle Alex zobaył jak jedna z ognistych kul przeleciała mu przed nosem a on sam podleciał ze strachu jeszcze wyżej.
-Hej co się stało!...-
Po chwili przypomniał sobie, że ma się uspokojić, bo nerwy nic tu nie dadzą, więc wyciszył się, skoncentrował i zdawało mu się, że zlatuje coraz niżej ku ziemi...

**Redone** · 03-03-2007, 17:56

- Mutanci powinni trzymać się razem. Ciekawe, twierdzisz że to nie ma nic wspólnego z komiksami, a sam mówisz jak Magneto.

Jako mała dziewczynka niespecjalnie interesowałam się komiksami, ale w obliczu pojawienia sie mutantów było o tych komiksach wszędzie słychać. A ten koleś uważa się za jakiegoś guru. Przecież to właściwie oczywiste, ze koncentracja wystarczy.

Otarłam łzy, spojrzałam na faceta trochę zdenerwowana jego przemową. Ale postarałam się uspokoić. Zamknęłam oczy i wzięłam kilka głębszych oddechów, wyobraziłam sobie jezioro nad które jeżdżę zawsze w wakacje. Jest tam tak spokojnie. Oddycham równo mając nadzieję, że to pomoże.

bratek · 07-03-2007, 17:50

Rzeczywiście pomogło. Moce po chwili przestały funkcjonować. Mimo wszystko czujecie, że nadal w was tkwią. Bardzo nietypowe uczucie. Z jednej strony czujecie ogromny potencjał związany z ich posiadaniem. Z drugiej wiecie, że życie z przyklejoną nalepką Mutant nie będzie łatwe.

Nie zauważacie aby wykorzystanie mocy wywołało w was jakiekolwiek zmiany. Wyglądacie jak przed ich użyciem. Z waszymi organizmami i ubraniami nic się nie stało. Czujecie się trochę zdezorientowani, jednak stopniowo to uczucie zanika. Nie zanika natomiast uczucie zmęczenia. To chyba naturalne przy korzystaniu z mocy.

- Dobrze. Należy wam się teraz kilka wyjaśnień. Fakt zabrzmiałem trochę jak Magneto. He zabawne. To nie było planowane. Choć muszę wam powiedzieć, że jest w Polsce mutant o takich jak on zapatrywaniach... Ale wracając.

Przeszedł kilka kroków i oparł się o samochód Tomka tak jak on.

- Kajetan. Został zatrzymany przez specjalne służby, które zostały powołane dość niedawno. Ich tajna nazwa, znana tylko wybranym osobom to ASM. Agencja Spraw Mutantów. Jest ona odpowiedzialna za monitorowanie działalności mutantów w Polsce. Zajmują się także badaniami nad nimi. Robią także inne... niezbyt miłe rzeczy. Nie będę się wdawał w szczegóły, ale skoro znacie trochę komiksy to możecie sobie wyobrazić, że rzeczywistość daleko od nich nie odbiega. Może poza technologią. Ta jest o wiele słabsza.

- Jeżeli dobrze monitowałem moc Kajetana, to myślę, że będą chcieli go „przezbroić” na swoje potrzeby. Posiadł on kombinację kilku bardzo silnych mocy. Dlatego jest dla nich tak cenny. Skąd to wiem? Zostałem obdarzony podobną mocą jak Tomek.

Szturchną lekko Tomka w ramie. Nie spodobało mu się to za bardzo, ale nie zareagował otwarcie.
[user=3444]To że jesteśmy mutantami nie znaczy że mnie możesz trącać! Głos w twojej głowie... ale nie twój... to głos Tomka[/user]

- Z tą jednak różnicą, że ja widzę aktywną moc, wiem jak ona działa. Natomiast Tomek. To was może trochę zaskoczy. Nie tylko widzi mutanta. Ale także potrafi rozbudzić tkwiącą w nim moc. Obawiam się, że przy odpowiedniej praktyce, nie tylko będziesz potrafił rozbudzać taką moc w mutancie jak chcesz aby posiadał, ale też będziesz potrafił generować geny w zwykłych ludziach. Nie jestem jeszcze do końca pewny, ale może będziesz mógł także wyłączać moc...

Tomek otworzył usta, ale nic nie powiedział. Był zaskoczony.
[user=3444]Skąd on to wszystko wie? Znów głos Tomka.[/user]

- Co się tyczy was. To już mniej więcej wiecie jakimi mocami dysponujecie. Jeśli nie to pytajcie.... Zmierzam w końcu do najważniejszej rzeczy. Jak znam siebie a przede wszystkim opinie innych mutantów na mój temat, to nie będziecie chcieli tego zrobić dla mnie. Liczę jednak na to, że zrobicie to dla swojego kolegi. Musimy go im odebrać. Domyślam się, że nie zrobiłem na was zbyt dobrego wrażenia. Trudno, przyzwyczaiłem się do tego. To pewnie ze względu na moją arogancję....

Koinu · 07-03-2007, 20:58

-No właśnie, Tomek ma racje, nie możesz tak... oh!

Chwileczke, przecież on nic nie mówił, dziwne, o co tu... tak już wiem!! Ja słysze myśli innych, swietnie, to bardzo przydatna umiejętność!

-Przepraszam, coś mi się pomyliło... hehe

Może narazie nie będe mówił o mojej mocy, przynajmniej nie przy tym nowym męszczyźnie... a może uda mi się usłyszeć i jego myśli... spróbuje...

I w tej chwili Alex zaczął się wpartywać w męszczyzne, starając się usłyszeć to o czym mysłi.

Grom · 12-03-2007, 20:06

-Chcesz uwolnić Kajetana tak? Dobra, mogę się na to zgodzić ale czy nie lepiej abyśmy najpierw starali się bardziej opanować nasze moce i wtedy uderzyć? Bo wątpię abym teraz dał radę wogóle ponownie uaktywnić moją moc, a co dopiero ją kontrolować. Dlatego skoro jesteś w tym już obeznany i nazywasz nas "dziećmi" to może pomorzesz nam kontrolować nasz dar? - powiedział stanowczo Brian wpatrując się w oczy tajemniczego mężczyzny.

17-02-2007, 21:45	#51
Redone Patronaty i PR Reputacja: 1	- Skąd... skąd wiesz że klęczę? Widzisz mnie? Podeszłam do mężczyzny i pomachałam mu ręką przed oczyma. Przy okazji dobrze mu się przyjrzałam. Zajrzałam w głąb jego oczu - w końcu oczy są zwierciadłem duszy i wiele można z nich wyczytać. Otrzepałam nogawki z kurzu i wyprostowałam się dumnie, choć tylko jedna osoba mogła mnie zobaczyć. Tak, to dar, nie przekleństwo. Trzeba tylko nauczyć się go używać. - Więc ty też jesteś mutantem. - bardziej stwierdziłąm niż zapytałam. Odwróciłam się teraz do Tomka. - Tomek, czy widzisz tę poświatę wokół mnie czy zniknęła wraz z moim zniknięciem? __________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

25-02-2007, 17:00	#54
bratek Reputacja: 1	Dzieci, drogie dzieci. Wystarczy skoncentrować się na sobie. Zacząć myśleć do środka i już ma się nad mocą kontrolę. Oczywiście wy od razu nie będziecie mieli takiej jak ja,... ale z czasem kto wie. Wypowiedział te słowa odrobinie zadziornie. Zarazem delikatnie napuszając się swoją wyższością oraz okazując wam odrobinę troski. [user=3301]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user] [user=3444]na chwilę mężczyzna zniknął ci z oczu, po czym znów pojawił się w tym samym miejscu[/user] [user=561]Mężczyzna ściągnął rękawiczkę i po chwili zręcznie, ale nie nerwowo ani agresywnie, złapał cię za rękę. Od razu po tym puścił ją. Oczywiście, że jestem mutantem... wyszeptał tak że tylko ty to słyszałaś Dostrzegłaś, że wszyscy wpatrując się w niego, nagle zrobili się zdezorientowani... [/user] Niestety nie Aneta. Nie widzę ani ciebie ani poświaty... Tomek krążył wzrokiem mniej więcej tam gdzie stałaś. Mężczyzna mówił dalej Naczytałeś się zbyt wielu komiksów, żeby myśleć, że są szkoły które uczą tego i owego. Może jeszcze chciałbyś, żeby było kolorowo jak u Xaviera? Zapomnij. Ale żeby rozwiać wasze wątpliwości..., jestem jednym z tych dobrych. Jestem po waszej stronie. Bo przecież jestem mutantem a mutanci powinni trzymać się razem. Pozwólcie, że coś wam powiem... Skoncentrujcie się. Uspokójcie. Skupcie na sobie i przestańcie myśleć o tym waszym koledze... jak mu tam było? Kajetan, tak. Kiedy wasze moce przestaną być aktywne i będziecie spokojni powiem wam coś więcej na temat tego co się z nim stało. Starał się wypowiadać te słowa spokojnie i poważnie. Nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów i co najważniejsze, nie był już tak pyszałkowaty. __________________ Nobody is perfect

03-03-2007, 17:56	#57
Redone Patronaty i PR Reputacja: 1	- Mutanci powinni trzymać się razem. Ciekawe, twierdzisz że to nie ma nic wspólnego z komiksami, a sam mówisz jak Magneto. Jako mała dziewczynka niespecjalnie interesowałam się komiksami, ale w obliczu pojawienia sie mutantów było o tych komiksach wszędzie słychać. A ten koleś uważa się za jakiegoś guru. Przecież to właściwie oczywiste, ze koncentracja wystarczy. Otarłam łzy, spojrzałam na faceta trochę zdenerwowana jego przemową. Ale postarałam się uspokoić. Zamknęłam oczy i wzięłam kilka głębszych oddechów, wyobraziłam sobie jezioro nad które jeżdżę zawsze w wakacje. Jest tam tak spokojnie. Oddycham równo mając nadzieję, że to pomoże. __________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

07-03-2007, 17:50	#58
bratek Reputacja: 1	Rzeczywiście pomogło. Moce po chwili przestały funkcjonować. Mimo wszystko czujecie, że nadal w was tkwią. Bardzo nietypowe uczucie. Z jednej strony czujecie ogromny potencjał związany z ich posiadaniem. Z drugiej wiecie, że życie z przyklejoną nalepką Mutant nie będzie łatwe. Nie zauważacie aby wykorzystanie mocy wywołało w was jakiekolwiek zmiany. Wyglądacie jak przed ich użyciem. Z waszymi organizmami i ubraniami nic się nie stało. Czujecie się trochę zdezorientowani, jednak stopniowo to uczucie zanika. Nie zanika natomiast uczucie zmęczenia. To chyba naturalne przy korzystaniu z mocy. - Dobrze. Należy wam się teraz kilka wyjaśnień. Fakt zabrzmiałem trochę jak Magneto. He zabawne. To nie było planowane. Choć muszę wam powiedzieć, że jest w Polsce mutant o takich jak on zapatrywaniach... Ale wracając. Przeszedł kilka kroków i oparł się o samochód Tomka tak jak on. - Kajetan. Został zatrzymany przez specjalne służby, które zostały powołane dość niedawno. Ich tajna nazwa, znana tylko wybranym osobom to ASM. Agencja Spraw Mutantów. Jest ona odpowiedzialna za monitorowanie działalności mutantów w Polsce. Zajmują się także badaniami nad nimi. Robią także inne... niezbyt miłe rzeczy. Nie będę się wdawał w szczegóły, ale skoro znacie trochę komiksy to możecie sobie wyobrazić, że rzeczywistość daleko od nich nie odbiega. Może poza technologią. Ta jest o wiele słabsza. - Jeżeli dobrze monitowałem moc Kajetana, to myślę, że będą chcieli go „przezbroić” na swoje potrzeby. Posiadł on kombinację kilku bardzo silnych mocy. Dlatego jest dla nich tak cenny. Skąd to wiem? Zostałem obdarzony podobną mocą jak Tomek. Szturchną lekko Tomka w ramie. Nie spodobało mu się to za bardzo, ale nie zareagował otwarcie. [user=3444]To że jesteśmy mutantami nie znaczy że mnie możesz trącać! Głos w twojej głowie... ale nie twój... to głos Tomka[/user] - Z tą jednak różnicą, że ja widzę aktywną moc, wiem jak ona działa. Natomiast Tomek. To was może trochę zaskoczy. Nie tylko widzi mutanta. Ale także potrafi rozbudzić tkwiącą w nim moc. Obawiam się, że przy odpowiedniej praktyce, nie tylko będziesz potrafił rozbudzać taką moc w mutancie jak chcesz aby posiadał, ale też będziesz potrafił generować geny w zwykłych ludziach. Nie jestem jeszcze do końca pewny, ale może będziesz mógł także wyłączać moc... Tomek otworzył usta, ale nic nie powiedział. Był zaskoczony. [user=3444]Skąd on to wszystko wie? Znów głos Tomka.[/user] - Co się tyczy was. To już mniej więcej wiecie jakimi mocami dysponujecie. Jeśli nie to pytajcie.... Zmierzam w końcu do najważniejszej rzeczy. Jak znam siebie a przede wszystkim opinie innych mutantów na mój temat, to nie będziecie chcieli tego zrobić dla mnie. Liczę jednak na to, że zrobicie to dla swojego kolegi. Musimy go im odebrać. Domyślam się, że nie zrobiłem na was zbyt dobrego wrażenia. Trudno, przyzwyczaiłem się do tego. To pewnie ze względu na moją arogancję.... __________________ Nobody is perfect

18-02-2007, 10:19	#52
imported_Grom Reputacja: 1	-A ty pewnie wiesz, jak to kontrolować, tak? Może to dar, ale tak długo jak go nie kontrolujemy to jest przekleństwo. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Jeśli istnieje coś co może nam pomóc, jakaś szkoła, cokolwiek, to chętnie do niej pójdę. Boję się, że jak wrócę na Uniwersytet to nagle niekontrolowanie zamienię się w ... moje drugie ja.

18-02-2007, 21:28	#53
Koinu Reputacja: 1	-Tak, nie chciałbym, żeby ktoś mnie teraz zobaczył jak sobie latam, pomóż nam, szybko!- Nie wiem czy można mu do końca ufać, może to jakiś podstęp, może on nie ma wcale w obec nas czystych zamiarów... Alex nie do końca ufał temu człowiekowi, ale teraz to było nie ważne, najważniejsze było to żeby nikt ich nie zobaczył.

27-02-2007, 14:56	#55
imported_Grom Reputacja: 1	Zacząć myśleć nad mocą od środka? Ciekawe... Brian skoncentrował się mocno, jednak jego wysiłki nie dawały żadnego efektu. Wtedy się zirytował- -Skoncentrować się od środka? Jakoś w moim przypadku to nie działa!! Było bardzo wyraźnie widać, że od czasu przemiany Brian stał się bardziej agresywny. Ze złości machną ręką i wtedy... z jego ręki wyleciała kula ognia, która przeleciała dwa metry i znikła tuż przed niewidzialną Anetą. -Aaa.. to co? Brian machną ręką ponownie jednak nic się nie stało. Chwilę stał w zastanowieniu po czym uniósł ręke do góry i kula ognia ponownie wyleciała z jego dłoni. Po tym Brian spojrzał na resztę i powiedział -A więc tak to działa... Po tym wypuścił powietrze i ognie znikły z jego ciała, a on wrócił do poprzedniej formy.

27-02-2007, 17:48	#56
Koinu Reputacja: 1	Dobra... spokój zaraz to minie, musze zlecieć na ziemie... I nagle Alex zobaył jak jedna z ognistych kul przeleciała mu przed nosem a on sam podleciał ze strachu jeszcze wyżej. -Hej co się stało!...- Po chwili przypomniał sobie, że ma się uspokojić, bo nerwy nic tu nie dadzą, więc wyciszył się, skoncentrował i zdawało mu się, że zlatuje coraz niżej ku ziemi...

07-03-2007, 20:58	#59
Koinu Reputacja: 1	-No właśnie, Tomek ma racje, nie możesz tak... oh! Chwileczke, przecież on nic nie mówił, dziwne, o co tu... tak już wiem!! Ja słysze myśli innych, swietnie, to bardzo przydatna umiejętność! -Przepraszam, coś mi się pomyliło... hehe Może narazie nie będe mówił o mojej mocy, przynajmniej nie przy tym nowym męszczyźnie... a może uda mi się usłyszeć i jego myśli... spróbuje... I w tej chwili Alex zaczął się wpartywać w męszczyzne, starając się usłyszeć to o czym mysłi.

12-03-2007, 20:06	#60
Grom Reputacja: 1	-Chcesz uwolnić Kajetana tak? Dobra, mogę się na to zgodzić ale czy nie lepiej abyśmy najpierw starali się bardziej opanować nasze moce i wtedy uderzyć? Bo wątpię abym teraz dał radę wogóle ponownie uaktywnić moją moc, a co dopiero ją kontrolować. Dlatego skoro jesteś w tym już obeznany i nazywasz nas "dziećmi" to może pomorzesz nam kontrolować nasz dar? - powiedział stanowczo Brian wpatrując się w oczy tajemniczego mężczyzny.