Wioska Kanuka
5 godzin do zmierzchu
Wioska wyglądała na wymarłą. Mężczyźni byli na połowie, dzieci... dzieci prawdopodobnie pochowano w obawie przed wami - obcymi, gdyż mimo uprzejmości i wylewności, kobiety były wyraźnie nerwowe, teraz wyczuli to już wszyscy, nie tylko czarodziejka. Mimo to wszyscy ciekawie się rozglądali - nikt z nich nigdy nie był w kazaryjskiej wiosce.
Wszędzie widać było rusztowania, na których suszono rybie mięso, najwyraźniej główny towar handlowy osady. Mnóstwo było też sieci, czekających na naprawę, a zapach ryb - z początku intensywny, zelżał, gdyż nosy przyzwyczaiły się. I łapały inne zapachy, gdyż w ziemnych piecach szykowano jedzenie, by rybacy wracający z morza mieli co zjeść. Pachniało smakowicie i po dobrych dwóch tygodniach pokładowej diety wasze żołądki dopominały się ciepłej i pożywnej strawy.
Zaprowadzono was do gościnnego domu, gdzie usadowiliście się na wygodnych siedziskach z foczej skóry i morskiej trawy, zaraz przyniesiono wam też poczęstunek - niestety nic z dymiącego pieca, prawdopodobnie zawartość będzie gotowa dopiero o zmierzchu, ale i tak było na co się rzucić. Kilka rodzajów owoców, których nie widzieliście wyglądało wyjątkowo apetycznie, do tego świeże małże, paski suszonej ryby i kilka rodzajów napojów w glinianych dzbanach.
Gdy już nasyciliście pierwszy głód przyniesiono wam pieczyste, zimne i w połowie zjedzone, gdyż zapewne wczorajsze. Na pierwszy rzut oka wyglądało to na pieczonego w całości prosiaka, lecz Gregor zaśmiał się i uświadomił wam iż patrzycie na pieczoną fokę. Jej mięso okazało się jedwabiście delikatne, przypominające jelenia z bardzo odległą morską nutą. Nawet wybredne podniebienie Rosalindy było usatysfakcjonowane. W końcu Wat odkroił kawał mięsa i zobaczył, że w klatce piersiowej pieczonej foki ktoś zostawił egzotyczny sztylet w pochwie.
-
Kirdurski - fachowym okiem ocenił Sabir -
na moje oko należał do kogoś ze straży świątynnej. Co to tutaj robi?
Wat kilkoma ruchami oczyścił całość z sosu i tłuszczu.
Na pochwie ktoś pospiesznie i niedbale wyrył czymś ostrym napis.