Śpiący pachołek robi za tarczę (Wolmar zasłania się przed ew. strzałem).
Jeśli kusznik strzeli, to Wolmar (o ile przeżyje) porzuci pachołka i pobiegnie do bramy (zakładam, że obszar tuż pod murem jest "martwym polem" dla kusznika).
Pozostali mogliby też wtedy ruszyć - zanim strzelec przeładuje.
Za bramą dwie opcje:
- strzelec dał się nabrać - Wolmar zawoła, że wejdzie na mur i pokaże skąd rzezimieszki nadchodzą, tam spróbuje uśpić strzelca (np. jedna rąsia pokazuje, druga "opiera" się o ramię mężczyzny, zaklęcie przygotowuje w drodze na górę)
- strzelec ma wrogie zamiary i będzie atakował - Wolmar poczęstuje go zaklęciem niezdarności, a później uśpieniem/porażeniem
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |