Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-04-2014, 09:48   #207
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Po około pięćdziesięciu krokach czujnego skradania się Axel dostrzegł białka oczu człowieka za jednym z licznych krzaków. Mniej więcej pół metra od niego na prawo przyczajonego widać było drobny przebłysk żelaza. Leżący widział, jak strażnicy się zbliżali, lecz nie był świadom, że jeden z nich go dostrzegł. Zamaskowany był znakomicie, zdradziły go zupełne drobiazgi. Powoli, niespiesznie przymierzał się do rzutu. Na podstawie poruszania się przebłysku żelaza Axel był w stanie przewidzieć, kiedy on nastąpi. Sądząc po otoczeniu, będzie to za dwa - trzy metry, w miejscu, gdzie krzaki są niższe i rzut jest łatwiejszy. Axel może rzucić się za jakieś drzewo albo na ziemię - ale wtedy na linii rzutu pozostanie Lucas. Może też wyprzedzić zaczajonego zbója i strzelić do niego - ale łotr leży na ziemi, cel jest mały, choć zasięg - około 10-12 kroków - korzystny. Żeby tylko zbój na moment oderwał oczy od Axela i Langa...

Życzenie się spełniło, ale nie w sposób, którego strażnicy by chcieli. Nie wiadomo skąd wyleciał oszczep, który trafił Pietera w korpus (SE 3 +5 obrażeń). Nie wiadomo skąd? Gwałtownie poruszyły się krzaki nieco na lewo od Pietera, odległe o kilkanaście kroków.Widzieli to wszyscy.

Udany rzut na rundę przyciągnął wzrok zbója, dostrzeżonego przez Axla.
 
Reinhard jest offline