Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2007, 20:04   #36
Bortasz
 
Reputacja: 1 Bortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputacjęBortasz ma wspaniałą reputację
John rozsiadł się na tylnym siedzeniu Wołgi. Wyjął swoją papierośnice i zapalił. Zaciągnął się dymem.
”Chyba mi naprawdę odbija. Jedziemy sobie na testowanie samochodu a ja się denerwuje, bo żaden z nas niema kamizelki kuloodpornej a w bagażniku niema kałacha.”
Zaciągnął się głęboko. Przez chwile patrzył na krople padające na szybę samochodu.
„Jedziemy teraz sprawdzić, kto bawi się pogodą. Czy tylko ja uważam, że ktokolwiek to robi, robi to, bo ma jakiś cel oprócz podlania sobie ogródku? A taka pogoda jest wspaniała na atak. Pada deszcz strzał można pomylić z błyskawicą. Nikt nie chce wyjść z domu, nagłe błyski zwala się na pioruny. A wszelkie eksplozje to rzecz jasna efekt trawienia piorunem. Takiego czegoś nie robi się od tak dla kaprysu. Tu użyto sporo magyi. Magya boże wyjechałem do Wietnamu jako syn farmera a obudziłem się jako jakiś cholerny Mag! Obudziłem się.... Gdyby nie Francis.... Chyba nawet nie wie ile dla mnie znaczy. Gdyby nie ona wciąż byłbym warzywem. Gdyby nie ona ostatecznie bym zwariował. Boże żebym, chociaż wiedział, co robić. Jak żyć? Jak się dostosować? Jedyne, co umiem to zabijać! I jestem w tym kurwa dobry. Cholernie dobry! Francis....”
John ledwo zwracał uwagę na kierunek jazdy, lecz gdy samochód po raz trzeci skręcił w lewo potok myśli przerodził się najpierw w zaskoczenie a potem w przerażenie.
„Robimy kółko! Kółko wokół Domu Francis!”

- Alex! Gaz do dechy! Pędem do domu!

Alex wycisnął z samochodu ile było możliwe a nawet odrobinę więcej. John czuł jak serce mu wali z szybkością i siłą porównywalną z prędkością Wołgi. Czuł jak jego ciało, pod wpływem strachu, mobilizuję się do walki. Gdy samochód się zatrzymał dosłownie wyskoczył z samochodu i wbiegł do domu.

- Francis!

Krzyknął od progu. Dojrzał ją jak siedziała z jakimś mężczyzną w salonie. Gdy ujrzał, że nic jej nie jest poczuł najprawdziwszą ulgę.

- Francis ktoś stworzył pierścieni wokół domu!
 
__________________
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron
Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho
Bortasz jest offline