Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2014, 00:05   #54
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ręka bolała jak... Trudno wprost powiedzieć, jak co. Jost zdecydowanie nie był bardem. Albo chociaż złotoustym Bertem. No i nijak nie był w stanie zebrać odpowiedniej ilości odpowiednich słów.
Ale czuł się paskudnie, zaś ręki zdecydowanie nie mógł używać.
Cholerne dobre serce... Szlag by trafił dobre serce. Nigdy więcej nie próbuj nikogo ratować, powtarzał sobie, ile razy nieostrożny ruch spowodował kolejny atak bólu.

***

Zdecydowanie spotkał go zawód. Strassenburg, na który składała się przystań i kilka domów na krzyż, nie posiadało kogoś coś znakomitego jak medyk. Miejscowość stać było tylko na zielarza.

- Złamana - powiedział herr Kohl, wspomniany wcześniej zielarz. - Złożyć dobrze trzeba, bo inaczej nigdy dobrze nią władać nie będziesz.

Tyle to Jost wiedział sam. I takich rad nie potrzebował.

- W Worliz znajdziecie chirurga - mówił dalej Kohl. - Zapewne. A na razie smaruj tym. - Wręczył Jostowi gliniane naczyńko z maścią. - Będzie mniej boleć.

Jost ostrożnie otworzył pudełko i powąchał. Wolał, tak na wszelki wypadek, sprawdzić, czy zacny zielarz nie wciska mu jakichś kozich bobków. Ale, sądząc z zapachu, wszystko było w porządku. Podobnie jak i zioła, które miał pić w razie konieczności.

***

Właściciel karczmy Pod Spadającą Gwiazdą ani chybi w spółce był z rajcami, którzy prawo owo wydali, co by nikt na pokładzie nocy spędzać nie mógł.
Ale jak mus, to mus. Stać jeszcze było Josta, by za pokój i posiłek zapłacić i nie musieć do Piżmaka biegać.

A jako że wysiłek i trudy podróży czuł mocniej, niż reszta kompanów, zdecydowanie postanowił nie włóczyć się nigdzie wieczorami, ni w karczmie po nocach nie siedzieć, tylko w pokoju srebrem opłaconym wieczór i noc spędzić.
 
Kerm jest offline