Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-04-2014, 20:26   #39
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Spał jak zabity. Oczywiście, nie planował tego. Wręcz przeciwnie. Miał nadzieję, że nie uśnie na amen, a jedynie będzie czuwać, trzymając masywny topór na wyciągnięcie ręki. Śmierć lubiła przychodzić z zaskoczenia i zawsze powtarzał sobie w duchu, że gdy przyjdzie po niego, pierwej wyśmieje ją w twarz, nim pójdzie w tany. Nawałnica ostrzy i potok krwi nie nadeszły tej nocy. Liczył na to. Liczył on i grupa przynajmniej kilku innych osób. Kiedy ze snu zbudziło go pianie koguta oraz zbierający się w biesiadnej sali goście przetarł dłonią twarz i mlaskając z niesmakiem wczorajszego piwska wstał z łóżka. Rosły mąż podszedł do okna zasłoniętego okiennicą i otwarł ją na chwilę. Zimne, lodowate wręcz powietrze w momencie go dobudziły.
Tyr założył swoje futro, które tak bardzo lubił, mimo iż całe było pozszywane, oraz poplamione krwią. Mężczyzna rozciągnął się by nie być zastanym, po czym z uśmiechem na twarzy zszedł na dół.
-Dobra wiadomość na dzisiaj?- krzyknął niemal rozkładając ręce na znak krzyża -Wszyscy żyjecie! Ha!- Tyr dosiadł się do Norsmenów, lecz wyczekiwał na zejście Zoji i Magnusa. Nie wiedzieć czemu nie znał tej dwójki praktycznie w ogóle ale jakoś dziwnie traktował ich jak kompanów.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline