Zadanie wykonane, nagroda w kieszeni, złodziej ubity (i to nie jeden)... Z tego nadmiaru szczęścia Katerina nie wiedziała co ze sobą począć. Odwiedzić przyjaciółkę? Iść do burdelu? Na zakupy? Do domu wziąć długą kąpiel? A może po prostu się wyspać, skoro perspektywa kolejnego zlecenia była zapewne bliższa niż dalsza? Ciężki wybór, na prawdę ciężki. Ale w końcu była młoda, ładna, silna... więc stwierdziła, że skorzysta ze wszystkich uroków cywilizacji, choć niekoniecznie w podanej wcześniej kolejności. |