Konrad
- Oj moj maly Hugo - powiedzial Konrad krecac przy tym glowa - Nie powinienes zasypiac sam praiwe na srodku traktu bo jest ktos mzoe cie ... okrasc - dopowiedizal akcentujac ostatnie slowo i usmeichnol sie do niziolka.
- A teraz zbieraj sie, czas w droge - rzekl wachlujac sie swoim kapeluszem przed piekielnym skwarem.
- A to niby dokad !? - prychnal z oburzeniem Hugo
- Do Altdorfu moj maly przyjaciulu ... do Altdorfu - poweidzial jakby do siebie, trzymajac konia za uzde i zwracajac sie w strone ktora prowadzila do samego serca Imperium. |