Gracz wychodzi z podziemnego tunelu do większej również podziemnej sali gdzie zauważa kilkumetrową bestie którą zamierza ubić. Bez wchodzenia w szczegóły; ma to sens i szanse na wygraną. Bestia zagoniła go z powrotem do węższej części tunelu gdzie sama się nie zmieściła. Bohater wykorzystując nieuwagę bestii wbiega do sali po czym deklaruje że chce się znaleźć za nim lecz przed jego ogonem (martwy punkt).
[MG] Ok, udało ci się czmychnąć niezauważonym, dokładnie w którym miejscu chcesz się znaleźć?
[G] No pomiędzy nim a jego ogonem
[MG] Znaczy że chcesz stanąć pod jego ....odbytem
[G] Tak, dokładnie tam chce się znaleźć
A teraz puenta: postać gracza jest doświadczona mutacją o wdzięcznej nazwie: " bestia o tysiącu ..odbytów". Ciągnie swój do swego co nie? |