W głowie siedzi mi pomysł na sesje ale mam pewne problemy z rozpisaniem pewnego uzbrojenia na mechanikę shimy. Mianowicie rewolweru czarnoprochowego. Generalnie wiem z grubsza czym to się je i uważam za fajną tanią i ekonomiczną alternatywę dla nowszej broni palnej (amunicje można samemu w dość prosty sposób wyrabiać). Problemem jest rozpisanie przeładowywania po za tym, że trwa bardzo długo (chociaż jeżeli bębenek nie jest na trwałe połączony z konstrukcja to spotkałem się z patentem noszenia drugiego nabitego). Moglibyście wspomóc?
Od razu dorzucę też jedną strzelbę dość nowej konstrukcji, która niejako jest klasyką na moich sesjach przez skype'a.
Cytat:
Nazwa: Keltec KSG
Zdjęcie: Zdjęcie
Używana amunicja: .12
Pojemność magazynka: 6+6+1
Reguły specjalne: Poręczny, niezawodny
Wymagana budowa: 12
Opis:
Naprawdę fajny shot stworzony z myślą o oddziałach AT. Używanie strzelb jako wytrychów niosło ze sobą pewien problem. Pełnowartościowy mossberg czy remington były zbyt nieporęczne i za ciężkie by operator targał je razem z resztą i tak już ciężkiego wyposażenia. Z drugiej strony wszelkie krótkie pompki jak Ithaca Stakeout czy Supershorty miały niewystarczającą pojemność magazynka by przestrzelić zawiasy w co bardziej opornych drzwiach. I tutaj wkracza KSG, podobnie jak Neostead posiadający dwa magazynki rurowe pod lufą ale znacznie mniej zawodny. Dzięki zwartej konstrukcji nadaje się idealnie do walki w zamkniętych pomieszczeniach a wspomniana magazynki umożliwiają prucie na zmianę z dwóch typów naboi. Problemem jest ciągle waga, załadowany waży 8,5 kilo a to nie mało. Coś za coś... Strzelba była wypuszczona też na rynek cywilny więc możesz ją znaleźć nie tylko w zbrojowni SWAT a i w ruinach jakiejś farmy.
Dodatki: szyna picatinny
|
W ramach ciekawostki dodam, że do strzelb oprócz różnych rodzajów śrutów, brenek, naboi gumowych produkuje się też takie zawierające gaz łzawiący. Nie wiem jak jest z ich wykorzystaniem na zachodzie ale u nas na wyposażeniu ma je chociażby SPAP.