| Moja aktualna drużyna musiała regulować Wady względem poziomu Szczęścia, bo stwierdziłam, że na Ducha rzuca się dość często, a na Szczęście to już rzadziej, więc na pewno będą ostrożni. Reguła jest wybrana przeze mnie, ponieważ niektórzy cwaniacy biorą sobie za punkty multum wad, które czasem im naprawdę "nic nie robią", a dają "darmowe" punkty i maksymalnie przepakowują postać. Dzięki temu nie mam grupy przekoksów, którzy rozwalają jakiegoś większego przeciwnika w jednej turze. A tak musisz być rozważny rozdając punkty. I tyle. Moim zdaniem wprowadza to balans do postaci. I musisz sobie zadać pytanie: czy naprawdę takie ważne jest to, żeby moja postać się upiła szybciej niż inne? Czy może ważniejsze jest to by nie rezonowała z nadmetalem? No jeśli faktycznie jest to ważne, to może powinienem zwiększyć poziom tego Ducha? A może zrezygnować z jakieś Zalety?
Fabularnie (jeśli chodzi o picie) dajmy na to na statku trwa jakieś przyjęcie, kapitan kazał wytoczyć dodatkowe beczki rumu. Wystarczy, że napiszesz, że twoja postać upiła się szybciej niż inni. Naprawdę, na takie dziwactwa każę graczom rzucać od święta i kiedy naprawdę jest to potrzebne.
Posiadanie wady bez odnoszenia z jej tytułu jakichkolwiek korzyści jest właśnie tym co Ci zaproponowałam (chyba jednak nie wytłumaczyłam się dość dobrze). Będę o niej pamiętała, na pewno konsekwencje z jej posiadania wyciągnę, ale nie dodaje ci punktów. Tyle.
__________________
Nie rozmieniam się na drobne ;) |