Trochę chyba zbaczamy z tematu ale Hieroshimę i Nagasaki dosyć szybko odbudowano. Poza tym bomby wodorowe mają minimalne skażenie więc to że coś dostało Bombą niekoniecznie oznacza że przez najbliższe 1000 lat nie potrzeba tam latarki.
Swoją drogą co do Posterunku to nie wyobrażam sobie żeby istniał tam jakikolwiek większy przemysł, może jakieś warsztaty na ciężarówkach (produkujące maszyny CNC i drukarki trójwymiarowe na podzespołach molocha) ale jakakolwiek linia produkcyjna która wymaga czasochłonnego składania i rozkładania raczej odpada. Bardziej to widzę tak że Posterunek "wypożycza" swoich speców i organizuje produkcję w zamian za udział w produktach/zyskach |