Co do zaawansowania technologicznego i trudności z uruchomieniem - wystarczy zobaczyć jak funkcjonuje dzisiejszy średniej klasy nawet samochód. Wymiana durnej żarówki w reflektorze wymaga zdemontowania "połowy przodu" od strony mechanicznej (podziwiam tych, którym się chce). W przypadku lepszych samochodów nawet do wymiany żarówki należy poinformować komputer pokładowy, że się taką czynność wykonuje.
Coraz bardziej zautomatyzowane systemy kontrolne może i zabezpieczają przed wypadkami (czy minimalizują możliwość ich wystąpienia), ale również - jeżeli cokolwiek jest nie tak - wyłączają kontrolowany system. Jak zauważył Komtur - zakłady mogą nawet nie dać się odpalić po zakładzie nawet nie przez brak specjalistów, ale po prostu, przez to, że sterowniki zostaną uszkodzone lub "znajdą usterkę" i wyłączą system zakładu... A o ile programowania sterownika CNC od biedy da się nauczyć metodą prób i błędów (i masy zniszczonego materiału) to samego sterownika CNC już się nie zbuduje... |