Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2014, 19:57   #5
Penny
 
Penny's Avatar
 
Reputacja: 1 Penny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemuPenny to imię znane każdemu
Tech-kapłani nie byli pocieszeni pośpiechem w jakim musieli budzić maszyny, zaś Faye nie lubiła ich poganiać. Sama myśl o tym sprawiała, że ciarki przechodziły jej po plecach. Więc siedziała spokojnie z boku bezmyślnie przyglądając się ich pracy przekazanymi jej poleceniami. Jak dla niej wyglądało to dość rutynowo – wyjść, sprawdzić, zabrać jeśli cenne, wrócić. Dlatego lubiła swoją pracę – nie musiała rozstrzygać skomplikowanych problemów. No dobrze, było proste dopóki...

Zacisnęła zęby, próbując upokoić ten ucisk w żołądku, który czuła tamtego dnia. Chyba do tej pory do Faye nie dotarło co spadło na jej barki. Odepchnęła od siebie tą myśl by nie dopuścić do tego by jej ogrom ją przytłoczył.

Tuż obok usiadł jej starszy brat, Karl. Miał polecieć z nią i jeszcze dwójką innych ludzi w transportowcu. Uśmiechnął się do niej, a Faye uniosła kciuk dając mu znać, że wszystko jest w porządku. Godzinę później siedzieli w Arvusie, a dźwięki pracującej aparatury trochę ją uspokajały. Leciała za Echo w Hellbladzie, zachowując bezpieczny dystans. Gdy włączyła skanowanie wyjrzała jeszcze przez szybę na wprost. Gdzieś w mroku był pas asteroid, a tam coś co przechwyciły czujniki Złocistego Pulsara. Czujniki zapiszczały, ale Faye nie otrzymała od nich odpowiedzi co się znajduje przed nimi. Skrzywiła się nieładnie.
- Spróbujmy jeszcze raz – mruknęła do siebie i ponownie włączyła czujniki transportera.
 
__________________
Nie rozmieniam się na drobne ;)

Ostatnio edytowane przez Penny : 15-04-2014 o 20:29.
Penny jest offline