-Jak na razie tylko sam obiekt. Pięć metrów średnicy, reaguje na ducha skanerów, żadne modlitwy nie pomagają go zidentyfikować. - zerknął przez ramię na strzelca, uśmiechnął się wilczo do towarzysza i dorzucił -Ale zaraz zatańczymy pośród tej kupy gruzu, a w tańcu zwykle dowiesz się najwięcej. Daj nam kilka minut-
-Pułkownik Echo do Świetlistego Pulsara, wchodzimy w bezpośredni kontakt. Proszę o przekazanie komunikatu do skrzydła-
W końcu ani nie było mowy o oddaniu palmy pierwszeństwa Faye. Nie dopóki siedzi w czymś co potrafi się poruszać.
-Słuchać, bęcwały. Razem z Gaiusem walcujemy w sam środek tego gruzu. Skrzydło dzieli się na dwa klucze, złotych i czerwonych. Świeżaki idą do czerwonych, siedzicie na zadach na wypadek gdyby trzeba było bronić Pulsara. Klucz złotych: macie zezwolenie na start, krążycie dookoła domu i badacie drobnicę. Jeżeli wyskoczą na nas z zasadzki, a pewnie tak będzie, waszym jedynym celem jest osłanianie kapitan Faye tak długo aż zechce wrócić. Venria, dowodzisz Ognikami. Shiv, formujesz złotych.
I ani myślcie o próbnym strzelaniu w gruz zanim z niego wylecę-
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 15-04-2014 o 22:55.
|