- Zawsze lubiłem teatry, nie wspominając już o muzeach Alessandro uśmiechnął się do Eriki. - Zamierzam tam pojechać, najpóźniej jutro w nocy, wieczorem. Twój wniosek Eriko jest rozsądny. Oczywiście każde z was może mi towarzyszyć. Albo odwiedzić muzeum niezależnie, choć chyba warto synchronizować nasze działania i podzielić się ...hm...zadaniami. W moim przekonaniu trzeba też sprawdzić pozostałe Elizja. To może być okazja do wyłapania kilku informacji, poznania miejscowych spokrewnionych.
Ostatnie słowa kierował do wszystkich, kiedy skończył znowu skierował uwagę na Erikę: - ponawiam propozycje transportu...
Znowu zwrócił się do wszystkich zebranych. - Jak zakładam Anita ciągle ma nam coś do powiedzenia. |