Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2014, 10:24   #50
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Ładna niewiasta, samotnie wędrująca przez las, sama naprasza się o kłopoty. I albo jest głupia, albo niespełna rozumu, albo bardzo zdesperowana. Albo...

Max nie bardzo wiedział, co sądzić o pani Emeretcie. Kto wie, może akurat nie wędrowała do mściła sie na wszystkich, co nosili mundury strażników? Może wędrujący po lesie duch był efektem jej działalności i to ona poderżnęła gardło temu Johannowi, co to nie potrafił znaleźć spokoju i włóczył się po lesie?
Nie da się ukryć, że w takim przypadku pobyt jej towarzystwie różnie mógł się zakończyć.
A mogło się też okazać, ze mieli do czynienia z naciągaczką, złodziejką, czy innym paskudztwem, co to współpracuje z jakimiś bandziorami. Dość trudno by było uznać spotkanie z nią za cudowne zrządzenie losu.

- Idziemy do Volgen - powiedział na głos - więc to dla nas nie będzie żaden problem.

Nie zamierzał natomiast mówić, że postara się ją mieć na oku, a pieniądze, tak na wszelki wypadek, dobrze ukryje.

***

- Kto pierwszy stanie na warcie? - spytał, gdy przed szałasami zapłonęło ognisko.
 
Kerm jest offline