Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2014, 14:39   #39
Reinhard
 
Reputacja: 1 Reinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputacjęReinhard ma wspaniałą reputację
Myślę, że ilość ludzi zależy też od ilości żywności. Grupy łowiecko - zbierackie nie będą liczyły więcej niż kilkanaście osób. Podobnie, jeżeli ziemie są gorsze (można wtedy wypasać bydło i prowadzić uprawy na lepszych spłachetkach ziemi). Akurat te drugie wspólnoty zapisały się w tradycji USA - rodzina hodowcy bydła, trochę pomocników/robotników sezonowych tworzyło wspólnotę. Przy lepszych ziemiach powstaną różne odmiany tego, co dziś nazywamy spółdzielnią farmerską - kilka rodzin koordynujących swoje wysiłki i razem prowadzących np. hodowlę krów mlecznych albo koni pod wierzch i pociągowych. Taka wspólnota to już kilkadziesiąt osób i baza pod wymianę handlową - wy nam sery i nabiał, my wam konie pociągowe itp.

Trochę inaczej może wyglądać na terenach miejskich. Tam ludzi zawsze było więcej, i życie ludzkie ma mniejszą wartość. Weźmy "Sons of Anarchy", dodajmy im drugie pokolenie (w sumie będzie kilkadziesiąt osób) i dajmy im kontrolować to, co pozostało z ich miasteczka (dajmy na to 500 osób). Jeżeli "prominenci" nie będą prowadzili gospodarki rabunkowej, system ten może być stabilny.
 
Reinhard jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem