Cytat:
Napisał Leminkainen
Swoją drogą w suplemencie autorzy rakiem wycofują się z niezdatności świata do życia więc ten jeden promil to może też trochę przesada.
USA oficjalnie mają obecnie 317 845 000 (w sumie powinno się doliczyć Meksyk i Kanadę bo tam też jest szansa na przeżycie. Moloch i Neodżungla nie rozrosły się w ciągu dnia) jasne większość z tego mieszka w miastach które mocno oberwą arsenałem ABC sporo dorwą później choroby ale ogólnie stawiałbym raczej na % niż promile |
True, co nie zmienia stanu rzeczy, że podstawka do NSa wyraźnie mówi o kilku promilach populacji. Nie zajmuję się faktem czy jest to możliwe czy prawdziwe - tak po prostu jest. Jest to jakiś świat przedstawiony i tyle. Tak samo jest krzywy świat WH (gdzie magnat ma garnizon wojska większy niż suma mieszkańców wszystkich miast i wsi w jego ziemiach).
Wszystko zależy od tego jaki mamy świat i jaką mieliśmy apokalipsę. Inaczej to będzie wyglądało po wojnie atomowej, inaczej po kryzysie związanym z surowcami energetycznymi, czy najeździe rozwiniętych obcych.
Jeżeli przyjmiemy za definicję apokalipsy koniec obecnego porządku świata - to apokalipsą będzie wyłączenie fejbuka... Co się potem stanie z ludnością? Generalnie nic - poza kilkoma tysiącami samobójstw...