Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2014, 20:59   #485
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Jonasz ledwo połowicznie interesował się rozmową. Pytania za pierwszym razem do niego nie docierały, dopiero na powtórzone reagował. Z opóźnieniem i manierą mlaskania przed wypowiedzią.
- Pojazd solidny, tak tak. Nie sprawdzałem ilu wejdzie takich jak ja. Pięciu? Nie, siedmiu może nawet. Blisko siebie - tu uśmiechnął się do Sue, trochę obleśnie. - Dzierlatka może mi na kolanach siedzieć - zarechotał. Ehe he eheh he, niczym krztuszący się wieprz. Nie dziwne, że jego pracownicy chcieli go wysadzić w powietrze.
- Broni trochę - odpowiedział nagle bardzo podejrzliwie. - Nie chcecie mnie chyba okraść, co? - zmarszczył brwi. - I ty, Goito, nie idziesz do skrytki. Ta wiedza jest moja!
Prawie wykrzyknął, a Moya niemal zrobił klasycznego facepalma. Westchnął zamiast tego.
- Możemy tak zrobić. Ja i Enrique nie nadajemy się na wędrówkę. Chcę mieć ze sobą przynajmniej jednego ze swoich ludzi...
- Ja pójdę pieszo - wtrąciła się Pilar pewnym głosem. - Jeśli tę opcję dzielenia wybierzemy.
 
Sekal jest offline