Kymil, witaj z powrotem na pokładzie. Markus ma to co miał na sobie w momencie pojmania. Reszta klamotów, jakie miał przy sobie pewnie gdzieś w domu się poniewiera. Tylko czasu brak...
Kerm, pewna droga ucieczki, to ta jaką wykorzystał już Gaston. Okien nie ma, tył domu tworzy masywna ściana. Można by spróbować dostać się na dach i potem zjechać na ulicę z tyłu. No i pozostaje kwestia paranoi Gottriego. Mniemam, że się jakoś zabezpieczył przed zmasowanym atakiem hordy mutantów w centrum stolicy Imperium