Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-04-2014, 21:45   #487
malahaj
 
malahaj's Avatar
 
Reputacja: 1 malahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputacjęmalahaj ma wspaniałą reputację
- Kurcze Mac, czyżbym Ci w czymś przeszkodził? No naprawdę? Nie nie, włącz wizje, bo nie uwierzę hehehehhe! -
- Spierdalaj! -
- No dobrze, już dobrze. Uspokój się bo ci się wymsknie i będę wujkiem hehehe -
- Co? O czym ty bredzi... Aaaaa... Mamy dwudziesty pierwszy wiek, ty neandertalczyku! -
- No niby tak, ale dopiero początek... -
- Rok 2049! -
- No właśnie! To jeszcze pierwsza połowa... -

*****



Buck przysłuchiwał się rozmowie kompanów, jednocześnie pustosząc lodówkę gospodarza. Nie znał nazw, co najmniej połowy produktów które jadł i w większości był z tego zadowolony. Postanowił też zrobić zapis na drogę z co bardziej jadalnych kawałków.

- Rozdzielnie się to kiepski pomysł, ale jeśli już musimy to zrobić to pójdę z JP. Jeśli faktycznie trzeba będzie przebić się przez miasto, to przyda się dodatkowo siła ognia. -

Ogólnie uzyskane informacje nie napawały olbrzyma optymizmem. Jeśli ludzie bossa nie przyłączą się do ataku, jeśli nie będzie wsparcie od innych jemu podobnych, to czarno widział ich możliwości wydostanie dziewczyn z tego czegoś w dżungli. Na razie jednak zostawiał swoje myśli dla siebie. Najpierw trzeba się stad wydostać i spróbować zdobyć jakieś informacje o tym tajemniczym miejscu.
 
__________________
naturalne jak telekineza.
malahaj jest offline