Spojrzenie Ericki dało mu jasno do zrozumienia, że wypadało by się przedstawić. W końcu to członkowie rodziny, oraz stał tu już jakiś czas i tylko słuchał. Zareagował na zestawienie wyrazów "numer kontaktowy".
-Sharim Mardrag.-
Przebiegł wzrokiem po zgromadzonych.
-Moim zadaniem będzie obserwacja. Popieram pomysł podzielenia się na grupy i synchronizacji działań. Co do numeru kontaktowego <wypowiedział numer swojej komórki>- Chwile sie zastanowił po czym znowu przemówił
Spojrzał na Dider'a -Wydaje mi sie że rozmawianie teraz o swoich zdolnościach nie ma celu. Wszystko wyjdzie w praniu.-
Próbował objąć wszystkich wzrokiem lecz nie za bardzo mu to wyszło więc wpatrywał sie w martwy punkt gdzie na ścianie i mówił. - Jeżeli dalej będziemy tylko zadawać pytania to pozabijamy się nawzajem. Podzielmy sie na grupy, rozdzielmy zadania i do roboty dużo czasu nam nie zostało- |