Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-04-2014, 12:20   #22
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Do miasta przyjechał kolejny autobus. Jechał nim pewien amerykanin zwący się Aleksander Black. Wbrew nazwisku, ubierał się na czerwono, co wywoływało nieprzychylne komentarze, choć po prostu lubił ten kolor.. Dwa razy go zaczepiono. Raz w Warszawie spotkał skinów, a potem w Jeleniej Górze metalowców z zespołu o wiele mówiącej nazwie "Galiard". Ten tydzień nie zapowiadał się źle, a czekało go spotkanie z pracodawczynią. Nazywała się Izabela Wertberg i była niemką, która wynajęła go. Niemka wynajmuje Amerykanina w Polsce... to pewnie było zabawne. Miał pomóc szukać starych rodzinnych skarbów ukrytych w tych górach. Przepytawszy ludzi, udał się do miejsca zamieszkania swojej pracodawczyni. Był to stary niemiecki dwór otpczony całkiem sporym laskiem. Znajdował się niedaleko zniszczonej fabryki dywanów, prawie nad niewielkim jeziorem. Gdy podszedł do bramy przywitała go sfora niezbyt groźnie wyglądających psów i stróż, który zaprowadził go do środka, ale nikt najwyraźniej nie zamierrzał go oprowadzić po wnętrrrzu. Wszystko było tu schludnie urządzone, ale bez zbytniego przepychu. Jednym co rzucało się w oczy były jaśniejsze miejsca po zdjętych obrazach, irytująca rzecz. Minął dwa pokoje w rezydencji i trafił do kolejnego, gdzie zobaczył dziewczynę w wieku 16-17 lat o białych włosach i cerze typowej dla ludzi cierpiących na albinizm. Lewą ręką przesuwała obraz, prawą trzymała podkurczoną przy boku. Przesuwała obraz to w lewo, to w prawo, ciągle pod nosem mówiąc "Krzywo
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline