- Cóż, ten sklep spożywczy, wygląda w miarę zachęcająco, ewentualnie możemy przemyśleć autobus. Oczywiście o ile wybieramy coś tutaj. zatrzymała się, rozglądając się uważnie. - Poza tym, jest jeszcze tamten budynek, ale w nim słychać trochę pomruków. - dodała wskazawszy budynek obok. -Zawsze możemy podejść jeszcze kawałek, ale wolałabym nie ryzykować zbyt długiego marszu w ciemności.
Przystanęła przyglądając się towarzyszom wyczekująco. |