Artur z przymrużonymi oczami przysłuchiwał się całej sytuacji. Nie interesowało go zbytnio co się stało i stanie z tamtą małą grupką. Jednak gdy elf wspomniał o opuszczeniu tego miejsca, głośno powiedział: -Może jednak zostaniemy chwilę i zbadamy to miejsce? Lepiej wiedzieć z kim lub czym mamy do czynienia? Nieprawdaż? - po czym rozpoczął wpatrywanie się w człowieka odpowiedzialnego za bezpieczeństwo, miał nadzieję, że tamten zgodzi się z nim i pozwoli chociaż wykonać parę sekcji, co bardzo kusiło Bran'a, nim wyruszą dalej w ku zbliżającemu się celowi podróży. |