Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2014, 13:15   #58
Gryf
 
Gryf's Avatar
 
Reputacja: 1 Gryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputacjęGryf ma wspaniałą reputację
Tramp z zaintrygowaniem podniósł się z łóżka. Nie układało mu się to w klasyczny wzorzec ewakuacji - przynajmniej nie na okręcie tej klasy. Podkradł się do drzwi by lepiej słyszeć kto i dlaczego robi harmider na korytarzu.
Korytarz, podobnie jak poprzednio, był ciemny, mroczny i cuchnął czymś, co kojarzyło się ze zdechłym wielorybem. Robert nie zobaczył pukajacego człowieka, ale słyszał go gdzieś w dalszej, pogrążonej w ciemnościach części korytarza. Zastygł przy drzwiach, starał się w odległym krzyku rozróżnić jakieś zrozumiałe słowa, lub przynajmniej odgadnąć ich treść po długości wykrzykiwanych fraz i tonie. Ktoś chyba chodził i nawoływał pukając od drzwi do drzwi. Robert czaił się pod drzwiami dość długo z zamiarem wyłapania jakichś zrozumiałych wyrazów, jednak te były dziwnie zniekształcone, jakby ktoś mówil przez grubą szybę.

W końcu zrezygnował. Odszedł od drzwi i zaczął się ubierać - cokolwiek się działo nie zapowiadało się by sytuacja szybko wróciła do normalności, a on nie zamierzał płynąć łodzią ratunkową w kapoku narzuconym na piżamę. Po chwili w swoim zwyczajowym uniformie księgowego ruszył w stronę wyjścia. Nie będzie robił zamieszania - po prostu wyjdzie sobie na pokład na papierosa. Czemu na papierosa? Nie palił, ale pretekst z jakiegoś powodu wydawał mu się naturalny i wiarygodny.To był pretekst dla siebie samego, dobry jak każdy inny by dyskretnie zorientować się w sytuacji. Paczkę znalazł w po hotelowemu wypchanym barku, wpakował w przednią kieszeń marynarki, jakby była plakietką uprawniającą do poruszania się po pokładzie, po czym otworzył drzwi i starając się poruszać dyskretnie, ruszył w kierunku dziwnych dźwięków.
 
__________________
Show must go on!
Gryf jest offline