Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-04-2014, 17:26   #28
Tadeus
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Przekonywanie
Faye d20(-1 za prochy)= 3 porażka
Eodervynn d20= 12 sukces
Echo d20= 8 sukces
Lucius d20= 5 sukces
3 sukcesy



Najwyższy przedstawiciel Marsjańskiego Zakonu chrząknął metalicznie. Okulary serwo-czaszek przeskoczyły kolejno po twarzach członków Rady.
- Uwagi waszych lordowskich mości są logiczne. - stwierdził w końcu, dając znak, by zwinięto wielki pergamin.
- Zakon rozważy zaprezentowane zastrzeżenia... - tu w szczególności, skupił wzrok na winnym ostrej krytyki Echo. -... w zamkniętym, wewnętrznym gronie i przedstawi nową propozycję za 24 godziny. Adeptus Mechanicus są zaszczyceni mogąc służyć Imperium. - dygnął mechanicznie i począł się wycofywać. Nagle jednak jedna z czaszek bipnęła ostrzegawczo. Kapłan zatrzymał się i odwrócił z powrotem do zebranych.
- Błąd synchronizacji zewnętrznych pamięci. - rzekł, jakby to cokolwiek tłumaczyło. - W odpowiedzi na zapytanie techniczne... Zakon posiada już plany podobnej konstrukcji, zastosowanej w przeszłości do badań grawimetrycznych na planecie #CS-27. Przewidywany czas budowy to piętnaście dni, w pełni z części zamiennych dostępnych na pokładzie. Wymagany będzie jednak stały transfer mocy z Pulsara do konstrukcji, co zmniejszy znacznie obronność jednostki w okresie do 10 godzin przed i po otwarciu tunelu.

Kapłan pokłonił się ponownie i zaczął wycofywać. Tymczasem jeden z niewielu oficerów mostka nie będących tech-kapłanami, który siedział przy pobliskiej konsoli kierowania ogniem nie wytrzymał. Najwyraźniej pobudziła go dodatkowo iście patriotyczna przemowa Echo, przedstawiając zakon jako marudnych, roszczeniowych darmozjadów.

- Sir! Jeśli mi wolno! Nie ma potrzeby układania się z tech-kapłanami. Według obliczeń ogniowych z najnowszych skanów powinniśmy być w stanie ostrzelać obszar gruzu wystarczająco intensywnie, by po zaledwie trzydziestu minutach stworzyć w miarę bezpieczne okno!
Kapłan gwałtownie się zatrzymał, kierując wszystkie okulary w stronę bezczelnego załoganta.
- Współczynnik rozproszenia?! - warknął metalicznie.
- Co? Sir, ja.. ja chyba nie rozumiem - zawahał się.
- Jakie uzyskacie w ten sposób rozproszenie odłamków skalnych! Raportuj!
- Ja... ech. -
załogant spojrzał bezradnie na ekran. - Mamy tu grubość około kilometra odłamków z gęstością... - zaczął coś liczyć, ale widać było, że nie bardzo mu wychodziło.
- Rozrzedzicie pole jedynie o 77,5% - wycedził metalicznie z wyższością. - Co nadal będzie zagrożeniem dla jednostek Pulsara. Zakon dokonał tych obliczeń, gdy tylko otrzymaliśmy dane z odczytu. Ta metoda jest nieefektywna i doprowadzi do obniżenia zapasów amunicji o 18%.

Oficer spojrzał bezradnie to na kapłana, to na członków Rady.
- Sir! Czy 77% to mało? Moglibyśmy przynajmniej spróbować zbadać planetę myśliwcem...
Kapłan tylko prychnął przez syntezator.
- Zakon przypomina, iż chodzi tu o cenne, trudne w naprawie jednostki. Narażanie ich bez powodu jest alogiczne. Proponowana przez nas metoda jest w pełni bezpieczna.
 
Tadeus jest offline