– Wyśmienicie. Myślę sze wszystko jasne jest. Dziękuję za telefon. Się skontaktuję jak czechoś się dofiem. Dziękuję wszystkim za spotkanie. Dobrej nocy. – Mężczyzna uśmiechnął się, może odrobinę sztucznie. Lecz dłużej nie czekając odwrócił się na pięcie i starannie omijając strugi deszczu przelewające się pośród dziur w dachu, ruszył do wyjście. Będąc już całkiem blisko wyciągnął telefon. – Dobry wieczór. Chciałbym zamufić taksófkę... |