Ghoul najspokojniej w świecie odwrócił się i z uśmiechem odrzekł - Ależ ja nikogo nie śmiałbym zaczepiać! Po prostu pomagam równo rozwiesić zdjęcia. Nazywam się Alexander Black, detektyw z agencji "Guholiński & friends", przybywam na wezwanie Pani Izabeli Wertberg mam dla niej szukać jakiś skarbów rodzinnych, czyżbym miał przyjemność ? - Karmazyn wszystko to powiedział z miłym uśmiechem na twarzy nie ona pierwsza próbowała go nastraszyć krzykiem ochrony też się nie obawiał aż tak bardzo.. |