Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-04-2014, 19:40   #104
Lady
 
Lady's Avatar
 
Reputacja: 1 Lady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputacjęLady ma wspaniałą reputację
- Ja ci dam durni - pogroziła mu palcem z uśmiechem. Nie potrafiła się bać w takiej sytuacji, patrzeć poprzez pryzmat czynów tych ludzi. Rozmawiało się z nimi normalnie, byli wobec niej mili, dlaczego miałaby się bać? Zamykać w sobie?
- Jednym słowem jesteś za? - przechyliła głowę na bok. - Poduczycie mnie jeszcze o nich, żadnego na własne oczy nie widziałam. Jednym słowem musimy zająć ich miejsca, ale zrobić to lepiej. Posiadając wiernych ludzi, a potem zadbać o pozostałych, by nie czuli się rzuceni jak mięcho armatnie tylko do zbierania haraczu po ulicach? - zapytała, zastanawiając się, czy wszystko wymieniła. - Tak jak ten pan tutaj.

Zatrzymała wzrok na Ponym, a potem odbiła się od parapetu, o który się opierała i podeszła trochę do przodu. Nie zastanawiała się nad tym, czy próbują ją wrobić w przywództwo.
- Nie znam się na tym wszystkim, jakbym zadawała wyjątkowo głupie pytania to wytknijcie mi to - miała ochotę pokazać język, ale ostatkiem sił się powstrzymała. - Ilu potrzebujemy lojalnych ludzi, aby myśleć o przejęciu władzy? Nie o samym kropnięciu tamtych, ale o utrzymaniu reszty w ryzach?
Jednocześnie myślała nad czymś innym.
- Co określa lojalnego człowieka? - zadała trudniejsze pytanie. - Bo sama nienawiść do bossów to mało. Zabiją i my staniemy się następnym celem, dobrze myślę?

Zakręciła pukiel włosów wokół palca.
- Bo dobrze rozumiem, że w to wchodzisz? - zapytała Ponego bezpośrednio. - Żadne tam okej, pełnym zdaniem - wargi zadrgały jej w uśmiechu. Drażniła się celowo. Ludzie bez poczucia humoru nie byli w jej typie.
 
Lady jest offline