No dobra, ale też radzę zwrócić uwagę na formę wypowiedzi. Jako Brujah nie zgadzam się z zasady na wszystko co jest mi mówione wprost i to jeszcze takim tonem, jakim mawia zazwyczaj Shawn. Radziłabym zmienić samą formułę tekstu. Od zwyczajnie zastanowić się jak normalnie zdobywa się przychylność ludzi: pochlepstwa, pozorna spolegliwość, półprawdy i niewelkie kłamstewka, działania na boku...
Zauważcie zachowanie Shivy, gdy zgodziła się wypić krew Ventru. Po prostu podszedł ją umiejętnie i musiała się zgodzić, gdyż nie chciała wyjść na cykora. (Niektórzy mi potem marudzili co ja za głupstwo robię i musiałam im właśnie tłumaczyć, że to nie ja robie głupstwo tylko Shiva)