Powracający
Pozdrawiam wszystkich powracających nad ranem
Ubranych w mundur codziennego potu
Skinieniem dłoni pobrudzonej pyłem
Osadu zmęczeń, tęsknot i kłopotów
Krwawa łuna znów wstaje nad miastem
Szarym jak twarze starych robotników
Lecz w naszych oczach zabijanych pracą
Trudno jest szukać choć kropli zachwytu
Miniemy się znowu z wypoczątą zmianą
Co idzie kończyć, co myślmy zaczęli;
I w uszach znów nam brzmieć będą hałasy
Ludzkich rzek, szemrzących w radosnej kipieli
A my, człeczy żużel, nieobecne ślepia,
Mózgi i usta pełne lepkiej waty
Pamiętamy nadal robotę swą w mroku
I ciężkie głosy nadzorców, tnące czas jak baty
I tak się powtarza rok w rok, ranek w ranek
Miesiąc po miesiącu, po tygodniu - tydzień
Z nocnej szychty powracający nad ranem -
Nocny lud, którego piękny dzień się wstydzi...
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |