17-02-2014, 22:13 | #291 |
Reputacja: 1 | Za sceną lubię stawać za kulisami paląc papierosy patrzeć jak rozwijane są kable którymi dawkowne będzie punktowe światło sławy wszystko jest takie proste w świecie dykty i gipsu w miękkim szumie wentylatorów rozwiewających wątpliwości co do przedstawionej nieprawdy lubię słuchać przyćmionych głosów obsługi jak rozmawiając o porannym kacu pracują mrówczo nad cudzą owacją kiedy tam, za nienaruszalną granicą milimetrów kartonu dekoracji tworzy się Wielka Sztuka oszustwa
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
22-02-2014, 11:38 | #292 |
Reputacja: 1 | Dyskutantom dziękuję za możliwość nieporozumienia gdy stukot myśli napędza klawiaturę i późną nocą wciąż staram się pojąć co znaczy Inne czyli to co - Ludzkie
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
23-02-2014, 09:10 | #293 |
Reputacja: 1 | Jarmark miejski Dla pani Izabeli Dzwoneczki z czystej gliny, W słonecznym blasku bieli Uroczy śmiech dziewczyny. Dzwoneczki słodko brzmiące, Dzwoneczki na jarmarku, Wesoło śpiewające Melodię w miejskim parku. Podobłoczni rycerze, Kawalerowie słońca Odziani w chmur pancerze W wędrówce swej bez końca. Patrzą na nią z wysoka, Całusów śląc obręcze Ku ziemi spod obłoka, Jak siedmiobarwną tęczę. Faeria barw splecionych Z przedziwnym graniem dzwonków, Tysiące serc spragnionych Radosna pieśń skowronków Tworzą piękną scenerię, Kolorów, pieśni, treli, Niczym kraje Faerie Dla pani Izabeli. |
08-03-2014, 22:17 | #294 |
Reputacja: 1 | Codzienny dzień goląc głowę przed lustrem patrzę w zapadnięte oczy wracającego z obozu pracy żeby nie zapomnieć tatuuję czarną igłą markera numer NIP PESEL PIN ZUS na wątłym ramieniu zagazowanego miejskim powietrzem ubieram pasiastą piżamę rano wstanę na apel budzika mijam wartownika na osiedlu jednakowych baraków odprowadzany czujnym wzrokiem czarnych luf stróżujących na wieżyczkach kamer przekroczę szlaban płot bramę z motywującym napisem na chwilę wolny nim zawiezie mnie na roboty bydlęcy wagon tramwaju
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
20-03-2014, 23:23 | #295 |
Reputacja: 1 | Inspiracja: Amber, wspaniały dziesięcioksiąg oraz świetny system rpg Wedle "Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie" Tuwima oraz anonimowej przeróbki "Kupił dziadziunio szafę w pedecie" Korkociąg Kupił król Random butlę szampana. Solidny wygląd i marka znana. Chwycił korkociąg, dobrze się zaparł … Korek nie idzie. Król się zasapał. Butelka z korkiem, jak skała twarda, Aż król zawołał: Dać tu Gerarda! Gerard rodziny swej był siłaczem. - Pokażcie korek! Zaraz zobaczę. Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Król podnerwiony wezwał rodzinę, Krzyknął do pazia: Wróć tu z Corwinem! Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Szarpią się, ciągną korek od rana, Król wreszcie kazał wezwać Juliana. Julian Corwina Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Wnerwiony Random przeklinał ostro, Zawołał Fionę: Chodź no tu siostro! Fiona Juliana, Julian Corwina, Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Bleys siedział w karczmie, grał właśnie w skata, Random się wydarł: Dawać mi brata! Bleys siostrę Fionę, Fiona Juliana, Julian Corwina, Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. - Jak nie wyciągnę, dostanę fioła - Pomyślał Random, Llewellę woła. Llewella Bleysa, Bleys siostrę Fionę, Fiona Juliana, Julian Corwina, Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Flora robiła sobie pilingi, Też przyjść musiała, pod groźbą klingi. Flora Llewellę, Llewella Bleysa, Bleys siostrę Fionę, Fiona Juliana, Julian Corwina, Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w butelce, Och, jakaś pomoc się przyda wielce. Wykorzystują zapas sił cały. Korek nie ruszył, twardy jak skały. Benedykt wrócił właśnie do domu, Już go wołają, żeby też pomógł Benedykt Florę, Flora Llewellę, Llewella Bleysa, Bleys siostrę Fionę, Fiona Juliana, Julian Corwina, Corwin Gerarda, Gerard za króla, Król za korkociąg, co tkwi w szampanie, Oj, chyba idzie! Panowie, Panie. Każdy z sił całych mięśnie zacisnął, Aż wreszcie poszło, szampan wytrysnął. Aż wstyd powiedzieć, co tam się działo, Korek wystrzelił, jak gromkie działo, Szampan popłynął, jak rzeka wielka, Wreszcie została pusta butelka. |
07-04-2014, 09:13 | #296 |
Northman Reputacja: 1 | Piękny i Bestia Był sobie pan życiem szedł sam bój tocząc ze światem pieskim. W pokoju kram wśród czterech ścian z oknem na świat niebieskim. Każdego dnia w studni bez dna przeglądał się serca swego. Kochać chciał tak jak czytał wszak w lufciku szkła magicznego. I pisał też, jak wzdłuż i wszerz, by w karczmie było wiadomo - Rycerzem być i smoki bić pragnę na przekór złym mocom! Najbardziej zaś, piękny jak paź obraz malować ukochał. Na płótnie tym co taflą był odbicia dna studziennego. Wabił wciąż tam zastępy dam co chciały być królewnami. W wieży bez dna słodycz do cna wyzuwał z kajdanów grzechu. Lecz klątwą ów, bard słodkich słów, przebrany za heroina, zostawał sam wśród czterech ścian trollem pod maską szlachetną.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |
29-04-2014, 20:10 | #297 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Czujesz to? Ten delikatny podmuch na skórze, ciepło ogrzewające twarz. I ten zapach ciepłej ziemi, kwitnących drzew, falującego powietrza. Wiosna jest jak wtedy, radością. Mała dziewczynka biegnie przez łąkę, zając czmychnął w zarośla. Zieleń upiększa świat, daje nadzieję na lepsze jutro.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
03-05-2014, 18:48 | #298 |
Reputacja: 1 | Powracający Pozdrawiam wszystkich powracających nad ranem Ubranych w mundur codziennego potu Skinieniem dłoni pobrudzonej pyłem Osadu zmęczeń, tęsknot i kłopotów Krwawa łuna znów wstaje nad miastem Szarym jak twarze starych robotników Lecz w naszych oczach zabijanych pracą Trudno jest szukać choć kropli zachwytu Miniemy się znowu z wypoczątą zmianą Co idzie kończyć, co myślmy zaczęli; I w uszach znów nam brzmieć będą hałasy Ludzkich rzek, szemrzących w radosnej kipieli A my, człeczy żużel, nieobecne ślepia, Mózgi i usta pełne lepkiej waty Pamiętamy nadal robotę swą w mroku I ciężkie głosy nadzorców, tnące czas jak baty I tak się powtarza rok w rok, ranek w ranek Miesiąc po miesiącu, po tygodniu - tydzień Z nocnej szychty powracający nad ranem - Nocny lud, którego piękny dzień się wstydzi...
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! |
05-05-2014, 11:43 | #299 |
Reputacja: 1 | Inspiracja: pewna sesja dd Rady mamy udzielane giermkowi Nie idź do lasu na jagódki, Bo możesz ganiać do wygódki, Zaś gdy dostaniesz w drodze sraczki, To będziesz musiał biegać w krzaczki, Gdy zrobisz zaś w oberży kupę, Wredny ci karczmarz struje zupę I miast powalczyć w wielkiej sławie, To będziesz zwijać się na ławie. Zaklinam cię na krew dziewicy: Nie wkurzaj nigdy czarownicy, Ani za dnia, nocą, o świcie, Bo będziesz fruwać przy suficie I miast rozkoszy w toalecie, Będziesz myślał na taborecie Jak synku drogi ci wygodnie: Materiał ciąć, czy robić w spodnie? |
12-05-2014, 19:25 | #300 |
Reputacja: 1 | Ningen Sonar serc, alfabetem duszy. Mowimy, rzeczy wam nieznane. To my z glebin zrodzeni jestesmy ponad ciemnosci tajemnica owiane. Sonar serc, rzeczy niezbadane jeszcze przed chwila niewidzialne juz teraz ksztalt swoj ujawnia niby nieokreslone a staje sie poznawalne Jeszcze tylko kolorem drgajacym ozdobic oswietlic, okreslic w detalach dokladnie Jeszcze tylko dzwiekiem swiatla was zbadac poznac z serca co kryje sie na dnie Ningen wplynol, dotknol wody przeslizgnol sie w jej ksztalcie odcisnol Glebia zrodzila go nieprzebyta kosmosu on z niej, dla niej zaistnial wyslany pochwycil odbity sygnal dlatego poznal co bylo w ukrycu we wlasnym umysle siebie ksztaltowal w sonarze jak lustrze odbiciu. Ksiega ognia. http://lastinn.info/opowiadania/1343...ega-ognia.html (Ksiezniczka na ziarnku grochu: ksiega ognia) Ksiega wody http://lastinn.info/opowiadania/1340...iega-wody.html (Nowe szaty cesarza: ksiega wody.) Ksiega Ziemi http://lastinn.info/opowiadania/1340...iega-wody.html (Nowe szaty cesarza: ksiega wody.)
__________________ ,,Ruchów na pozór jest wiele, ale tylko nieliczne są możliwe, a każdy kolejny zamyka drogę innym". Ostatnio edytowane przez secutor : 12-05-2014 o 19:38. |