Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-05-2014, 13:20   #66
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Gunther z przerażeniem patrzył na śmierć Arnolda. Chociaż nie, nie na samą śmierć, a na to, co działo się po niej. Okropna uczta, będąca jednym z bardziej obrzydliwych i przerażających elementów Starego Świata. Włóczykij widział takie rzeczy już kilka razy, ale zwykle z daleka, omijając stwory jak najszerszym łukiem. Teraz zaś widział to z bliska, w świetle dnia. Mimo tego otrząsnął się szybko, znacznie szybciej niż Thoma, po którego pobiegł Soren.

Kuntz wypuścił w tym czasie jeszcze jedną strzałę w najbliżej stojącego mutanta. Nie pomagał już Siegfriedowi, nie wiedział jak. W kotłowaninie ciał... nie chciał mieć fanatyka, bo człek ten musiał być ogarniętym jakimś szałem fanatykiem, na sumieniu. Nie bezpośrednio w każdym razie.

Skinął głową przebiegającym obok niego ludziom. Zdecydowanie nic tu po nich. Poczekał aż przejdą i ruszył za nimi, co chwilę obracając głowę i sprawdzając, czy przeciwnicy się zbliżają. W jednej ręce trzymał łuk, w drugiej porwaną po drodze włócznię, więc strzelać w biegu nie mógł, lecz i tak nie wierzył, że jeden pocisk więcej mógłby coś w tej sytuacji zmienić.
 
Sekal jest offline