Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2014, 17:48   #511
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
- Obawiam się, że Buck ma rację - powiedział Ruiz. - Espero, że idzie za nami tylko kilku. Na szczęście większość poszła do zamku Jonasza. Pójdźmy jeszcze kawałek rowem i zaczajmy się po obu jego stronach. Przy odrobinie szczęście wystrzelamy ich na otwartej przestrzeni. Powiadomię Alkera, by po nas wyjechał.

Marco zdjął plecak i założył kurtkę wzmacnianą kevlarem. Teraz to dopiero będzie się pocił. Wybrał numer Alkera. Nie miał czasu pisać ani wisieć na holo, więc wysłał mu wiadomość głosową.

- Señor Alker? Tu Marco Ruiz. Przebijamy się dwoma grupami do drogi nr 65, część kuloodpornym autem, sześć osób pieszo. Niech pan wyjedzie po nas, ale nie wjeżdża do San José de la Fragua tylko ukryje gdzieś siebie i wóz. Właściwie to zdałyby się dwa wozy. Niech pan posmaruje jakiemuś taksiarzowi, by pojechał za panem i dopilnuje, żeby nie spierdolił. Powinniśmy wyjść na drogę kilkaset metrów przed miasteczkiem. Proszę zadzwonić jak pan będzie w pobliżu.
 
Bounty jest offline