Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-05-2014, 17:38   #12
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Wojownik wszedł w słowo Rekusa i powiedział do dziecka:
- Co tam widziałeś w ciemności? - gotów był mu odrąbać głowę. Jeżeli było coś czego nienawidził (a było takich rzeczy wiele) to opętanych dzieci. Rekus mało nie zesrał się ze strachu, więc pewnie widział coś w dziecku więcej. Z sobie znanych powodów nie wypowiadał tego na głos. W każdym razie bardzo nierozważnie byłoby posyłać zainfekowanego malca, żeby poprzemieniał wszystkich innych w potwory. Wojownik przeżył już takie rzeczy. Mówił "zaraz wrócę", a gdy wracał to wszyscy w obozie byli wymordowani przez nieznanych i bardzo złych sprawców.
- Rekus, ty idź na patrol i krzycz jak coś, a ja tu jeszcze chwilę zostanę i pogadam z tym tutaj, jak ci tam? - ostatnie pytanie skierował do dzieciaka. Spróbuję zagaić do dzieciaka, żeby poopowiadał coś o Klingenborgu.
 
Anonim jest offline