Wojownik upewnił się, że dzieciak jest opętany.
- W porządku. Odprowadzę cię. - zrobił jak powiedział. Oczywiście nie pozwolił siebie dotykać opętanemu puszczająć go naprzód. Na miejscu obudzi szefa wycieczki i powie mu o zbliżającej się karawanie, gasnącym świetle na wieży jak i o Markusie zachowującym się jak opętany na granicy mroków. |