Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-05-2014, 09:49   #70
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Przyjemniej było szlachtować mutanta, niż go potem ciągnąć do wioski. A jeszcze mniej przyjemne było wąchanie smrodu, którego źródłem był palony zewłok odmieńca, jak miejscowi nazywali truposza.
I pomysł z piwem, co to go Balin przedstawił, wart był rozpatrzenia i zrealizowania.
W przeciwieństwie do tego, o czym Rose wspomniała.

- Wysyłać kogoś, by zwiadowców ostrzec, to kiepski pomysł - powiedział. - Po to tamci oczy mają, by sami mutantów wypatrzyli. A pewnie i dym zobaczą i będą wiedzieć, że kłopoty się szykują.

- Siły teraz trzeba zebrać i obronę wioski wzmocnić - dodał - a nie rozłazić się po okolicy, bo nas po jednym wybiorą bez problemów.


Coś też kryło się w tym, o czym Jost i Otton gadali. Ani chybi stara kopalnia przyciągała do siebie nie tylko tych porządnych, takich jak na przykład Oswald, ale i tałatajstwo różne, jak te mutanty.
Ale to, co się w starych chodnikach kryło, musiało poczekać, aż pozbędą się mutantów.
 
Kerm jest offline