Naturalnie, że wdziałam "Legendę"! Jednak nie wiążę z tym filmem większych sentymentów.
Chociaż trzeba przyznać, że młody Tom Cruise biegający w mini wyglądał dość ciekawie 8)
"Time Bandits" także widziałam. Film strasznie pokręcony, ale także całkiem zabawny. Jest to typowy humor absurdalny i wyśmiewający niektóre stereotypy kina fantasy. Aby bardziej przybliżyć wam jaki rodzaj dowcipu rządzi w Bandytach Czasu powiem tylko jedno - Po planie filmowym kręciła się ekipa z Monty Pythona
Z nowszych produkcji, to ostatnio wyszedł film "Pierścień Nibelungów" (taki chyba był tego tytuł, ale głowy nie dam sobie uciąć). Film interesujący, postacie ciekawe - zwłaszcza królowa Brunhilda
(gdyż o ile mnie pamięć nie myli tak właśnie brzmiało jej imię). Jednak nie mogę się pozbyć wrażenia, że główny bohater Zigfrid, tak w pełni to nie pasował do tego filmu.
Władca pierścieni to to nie jest, ale całkiem sympatycznie się ogląda.