Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-05-2014, 22:19   #24
Asderuki
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Maarin ściągnęła brwi i pokręciła głową na boki. Może przeszkolili Harpa i miał wojskowy dryg jednak brakło mu empatii wobec reszty by jego rozkazy trafiały nie tylko do ich uszu.

Młoda ilmarytka poprawiła przewieszoną przez jedno ramię torbę z medycznymi przyborami. Wygodnie znajdowała się na plecach nie przeszkadzając w walce. Mogła się przydać przy wozie. Undine widziała dokładnie to co Elin. Nigdy się nie chwaliła tym przed innymi, że jej oczy widzą w ciemnościach nocy nie gorzej niż za dnia w pewnej odległości. Jedynie ci co wymykali się po nocach mogli coś podejrzewać gdy kryjąc się w cieniach zostali zauważeni.

Kapłanka ruszyła za młodym żołnierzem zgodnie z jego wytycznymi. Teraz nie było co podważać jego decyzji, mogło by to tylko doprowadzić do większego sprzeciwu od strony Dii lub Valeriusa.

- Gdybyście zostali mocno zranieni krzyczcie, powiedzcie lub dajcie jakikolwiek znak. Przybędę z pomocą. Po walce i tak się zajmę wami jak i rannymi z wozu. Harp... proszę nie szarżuj - upomniała chłopaka - i tak wystarczająco razy musiałeś być leczony - Maarin przypomniała młodemu wojownikowi o tych wszystkich razach kiedy po raz kolejny zajmowała się jego ranami bądź spowodowane treningiem bądź czymś innym. W klasztorze był częściowy nadzór a podczas walki może się wiele nieprzewidywalnych rzeczy zdarzyć.
 
Asderuki jest offline