- W porządku. Chodźmy. - Wojownik powiedział i poszedł razem z Rekusem. Po drodze zagadał do niego o nocne wydarzenia i jakie ma opinie na ten temat. Wojownik również zapytał, czy Rekus widział coś konkretnego w dziecku.
- Bo wiesz, to dziecko, moim zdaniem, jest opętane. Nie wiem czy powinniśmy pozwolić mu mieć kontakt z rodziną. W nocy powiedział mi dodatkowo, że jego braciszek też lubi patrzeć na potwory Pomroki. Mam złe przeczucia co do tej klienteli. - wyjaśnił Rekusowi swoje podejrzenia w krótkich słowach. Przy okazji dokładnie przyjrzał się śladom i rozerwanym ciałom. Może zobaczy coś co Rekus przeoczył. |