Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2007, 15:54   #20
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Vericie żal się zrobiło kobiety, która faktycznie mogła stracić wszystko przez jej "walkę" z macochą. Nigdy za nią nie przepadała, ale wiedziała, że służąca stara się tylko wywiązywać ze swoich obowiązków.
" Jakaż głupia jestem! Sir Markus przełożyłby mnie przez kolano, a nie pochwalił za pomysłowość.
Dziewczyna pochyliła się na płaczącą Gertrudą.
- Przepraszam. - rzekła miękko, biorąc z rąk kobiety materiał sukni. Silnym ruchem rozdarła go w jednym miejscu ku zgrozie służących. Nie dała im jednak możliwości reakcji, wydając pospieszne rozkazy. Nagle poczuła w sobie stratega, który przecież wykazywał sie nie tylko na polu walki.
- Ty, - wskazała kobietę stojącą najbliżej drzwi - Biegnij do Księcia i przekaż mu, że córka jego zasłabła na schodach. Uspokój go, że nic się nie stało, bo to tylko wina zbyt ciasnego gorsetu, ale suknia rozdarła się i księżniczka musi się przebrać.
- Gertrudo,
- zwróciła się do starszej służacej - nie miałaś wyjścia. Trzeba było przebrać mnie w inną suknię, bowiem rozdarcie jest zbyt rozległe. To ja zaproponowałam tą zieloną sukienkę i to ja ponoszę za nią odpowiedzialność.
Księżniczka zdacydowanym ruchem odpięła broszkę i wyjęła liście z włosów.
- No, a teraz moje panie pomóżcie mi się umalować i ufryzować. Zmiana sukni to jakieś pół godziny, więcej czasu nie mamy!
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline